Tusk: Człowiek, który planował zamach na mnie, był pod wpływem TVP Info
"Właśnie wyszedłem z sali sądowej w Sopocie. Człowiek, który planował zamach na mnie i moją rodzinę zeznał, że działał pod wpływem TVP Info, Wiadomości i TV Republika. Bardziej ofiara niż zamachowiec" – tak szef PO podsumował całą sprawę za pośrednictwem portalu X.
Rzecznik gdańskiego Sądu Okręgowego przekazał portalowi Onet, że Donald Tusk to pokrzywdzony. Michał B. jest oskarżony z art. 190 par. 1 i 126 par. 1 Kodeksu karnego. Wyrok ma zapaść jeszcze w czwartek. Chodzi o groźbę zawartą w mailu z listopada 2022 r. 43-latek miał wysłać wiadomość, w której groził politykowi oraz jego bliskim. Michałowi B. grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Tusk z ochroną SOP
Pod koniec 2022 r. rzecznik PO Jan Grabiec potwierdził, że Tuskowi przydzielono ochronę SOP. "W ostatnim czasie pojawiło się też zawiadomienie ze strony samej policji, dotyczące konkretnego zagrożenia związanego z osobą premiera Donalda Tuska. Myślę, że to zaważyło na decyzji SOP" – przekazał wtedy Grabiec.
Sam Donald Tusk napisał: "Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby pod adresem moich bliskich i wyroki śmierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne jak nigdy przedtem. Stąd wniosek o ochronę".
Jak ustalił tygodnik "Newsweek", "Tusk otrzymał ochronę Służby Ochrony Państwa, ponieważ już raz planowano na niego zamach, a niedoszły zamachowiec wyszedł z więzienia". Na początku 2019 r. operator numeru alarmowego 112 odebrał niepokojący telefon. "Zginął Adamowicz, teraz zginie Tusk. Do widzenia" – powiedział rozmówca. Został namierzony. To Marcin L. W maju 2019 r. sąd skazał go na pięć miesięcy więzienia. Wyszedł już na wolność. Do końca maja 2024 roku ma sądowy zakaz zbliżania się do Tuska.